Od czego zacząć planowanie wesela?

Czyli jak mądrze rezerwować usługodawców na wesele

Planowanie wesela to dla wielu z nas pierwsze tak duże wydarzenie, jakie organizujemy w życiu. Nic dziwnego, że można się w tym wszystkim pogubić. Jedno z najczęstszych pytań, które słyszę od par, brzmi:
„Od czego zacząć? Salę już mamy, co dalej?”

No właśnie… a może warto trochę odwrócić kolejność?

Zanim zaklepiesz termin na sali – zatrzymaj się na chwilę. I przeczytaj dalej, bo ta decyzja może mieć ogromny wpływ na to, czy Twoje wesele będzie naprawdę takie, jakie sobie wymarzyłaś.

Zacznij od… ludzi, z którymi chcesz pracować

Masz już w głowie wymarzonego DJ-a (może nawet mnie), fotografa, dekoratorkę czy kamerzystę? Świetnie. Teraz sprawdź ich dostępność i spróbuj znaleźć wspólny termin – taki, który pasuje im wszystkim. Dopiero wtedy zacznij szukać sali.

Wiem, że to może się wydawać odwrotne do tego, co radzą różne poradniki. Ale pomyśl:

Rezerwując najpierw salę, zamykasz się na jeden termin.
A potem szukasz usługodawców, którzy akurat będą wtedy dostępni.
Często kończy się to tym, że musisz wybierać z tego, co zostało – a nie z tego, co naprawdę Ci się podoba.

Przecież DJ, fotograf czy filmowiec to osoby, które tworzą klimat Twojego dnia. Właśnie z nimi spędzisz najwięcej czasu. Dobrze, żeby to byli ludzie, którym ufasz i z którymi czujesz „flow”.

Jak to ogarnąć w praktyce?

  1. Zrób listę wymarzonych usługodawców.
    DJ, fotograf, kamerzysta – wszystko, to co dla Ciebie ważne.
  2. Napisz do nich i zapytaj o dostępne terminy.
    Nie bój się tego – wielu z nas bardzo docenia, gdy ktoś naprawdę chce właśnie nas.
  3. Znajdź wspólny termin, który pasuje wszystkim.
  4. Dopiero wtedy rezerwuj salę.
    Wbrew pozorom, wybór sali może być łatwiejszy niż znalezienie wolnego terminu u topowych usługodawców.

Bonusowa rada od DJ-a z doświadczeniem:

Jeśli zależy Ci na naprawdę dobrym DJ-u (czytaj: takim, który nie puszcza „Jesteś szalona” na wejściu i zna różnicę między klimatem, a chaosem), to warto rezerwować nawet z 1,5 rocznym wyprzedzeniem. Serio – te dobre terminy uciekają szybciej niż Ci się wydaje.

Pamiętaj: wesele to nie tylko ładna sala i jedzenie. To ludzie, którzy pomogą Ci stworzyć atmosferę, którą zapamiętacie na całe życie.
Zaplanuj to mądrze – i nie zostawiaj niczego przypadkowi.

Masz pytania? Śmiało napisz! A jeśli chcesz być na bieżąco z kolejnymi wpisami, zajrzyj tu za kilka dni – szykuję coś fajnego

Do usłyszenia!
Jacek